Katalog

Jadwiga Przewirska, Zdzis
Język polski, Scenariusze

Scenariusz programu poetycko-muzycznego "Ten świat potrzebuje więcej serca, twojego serca".

- n +

Scenariusz programu poetycko-muzycznego "Ten świat potrzebuje więcej serca, twojego serca"

"TEN ŚWIAT POTRZEBUJE WIĘCEJ SECA,
TWOJEGO SERCA"



/ Na scenie panuje mrok, jedynie na recytatorów pada biały strumień światła.
Podkład muzyczny- Vangelis/

Narrator:

Zbliżające się Święta Bożego Narodzenia, nieodłącznie zrosło się
w naszych wspomnieniach z idylliczną scenerią. Jest to radosny, świetlisty,
rozrzewniający obraz, chwytający za serce nawet ludzi nie skorych do
wzruszeń i sentymentów, ponieważ przepoił on nasze dzieciństwo niezapmnia-
nymi urokami baśni.
Święta Bożego Narodzenia, Wigilia, to moment kiedy nasze myśli
przepełnione są miłością, szczęściem i radością.
W dzisiejszym świątecznym programie będziemy o tym mówili słowami poetów.

I. Szczęście:

Recytator:

To co możesz uczynić, jest bardzo maleńką
kroplą w ogromie oceanu,
ale właśnie jest tym,
co nadaje znaczenie twojemu życiu.

Przy całej złudności i znoju
życie jest piękne, o ile przepojone
jest miłością i przyjaźnią,
którą ty, możesz ofiarować dążąc
do szczęścia.

Narrator:

Szczęście tak trudno jest określić,
jest to magiczne pojęcie, charakteryzujące się mnogością znaczeń.
Czy można je zamknąć w jednym zdaniu?
Szczęściem jest życie dające trwałe, pełne,
i uzasadnione zadowolenie?
Czy określając szczęście jako nieustanne
pasmo przyjemności - nie tworzymy sobie
z konieczności tezy, że szczęścia nie ma.
Życie nie jest i nie może być pasmem rozkoszy.

Recytatorzy:
  • Szczęśliwy jest ten - komu sprzyja pomyślny los.

  • Szczęśliwy jest ten - kto zazna najintensywniejszych radości.

  • Szczęśliwy jest ten - kto posiada najwyższe dobra, lub przynajmniej dodatni bilans życia.

  • Szczęśliwy jest ten - kto jest zadowolony z życia.
Czemuż się skarżysz na fortuny ciosy,
W tych użaleniach mniej baczny?
Nie wiesz, jakie są zmienne ludzkie losy,
Jaki jej humor dziwaczny?
W momencie jednym szczęście niszczyć zdoła,
A w swym humorze fałszywym,
Raz zbytnio smutna, drugi raz wesoła,
czyni nędznego szczęśliwym.
Szczęśliwy, który w dzień doznawszy burzy,
Nie pewien w wrzawie noclegu,
Patrząc z dala jak się okręt nurzy,
Śmieje się z fali na brzegu.

  • Wielu ludzi największe nadzieje w osiągnięciu szczęścia pokłada w pracy, którą lubi i ceni, w nauce, której oddaje się bez reszty.
  • Dla innych - sztuka i związana z nią chęć tworzenia stanowi największe bodaj źródło szczęścia.
  • Jeszcze inni - spełnienie szczęścia oczekują w religii, w kontakcie z Bogiem.

I przyszedł do mnie Pan mój
-ogrodnik jasnowłosy,
by zerwać kwiat przedziwny,
kwiat wonny mojej duszy.

Rzekł: Jam jest sad radości,
weselna wina czara.
Kto kocha mnie jest różdżką
nad królewskimi berły.

Bogactwem jest i szczęściem,
zaparciem i ofiarą.
I ślub mu w dłoń włożyłem
jak drogie, rzadkie perły.

Narrator:

Najniewątpliwszy udział w szczęściu człowieka
mają inni ludzie.
Bo czyż nie po to żyjemy, aby napełniać szczęściem
swoich najbliższych, przyjaciół, znajomych?
Jak wiele szczęścia czerpiemy z uczuć życzliwych,
które łączą nas w miłości i przyjaźni.

Recytatorzy:

Szczęście jest jak cień, który za tobą idzie
gdy o tym myślisz.
Może cię nawiedzi któregoś dnia jak cudowne
odczucie
i zapomnisz wówczas o sobie, by żyć dla innych.
Spróbuj nie myśleć o swoich przyjemnościach
i trudzie.
Spraw radość innym.
Pomyśl o swojej rodzinie, pociesz chorego,
pomóż ubogiemu, odwiedź samotnego.
A pewnego dnia poczujesz, że jesteś szczęśliwy.
Tego szczęścia nie można kupić!
Ono jest jak echo, które odpowiada tylko wtedy,
kiedy sam się oddasz innym.
A oddać siebie - znaczy Kochać!
Użycz trochę miłości tym, którzy za mało są kochani.
Pomyśl, jakie to wspaniałe:
Szczęście drugiego człowieka leży w twoich rękach.

  • Piosenka Sojki - "Na miły Bóg" - wszyscy recytatorzy śpiewają z Sojką refren i zachęcają do tego widzów - "Na miły Bóg życie nie po to jest by brać, życie nie po to jest, by bezczynnie trwać. I aby żyć siebie samego trzeba dać".


/Na scenę pada żółty strumień światła.
Muzyka Claydermana/

II. Przyjaźń:

Narrator:

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym, jak to się dzieje,
że pewni ludzie są w stanie przyciągnąć do siebie innych oraz
zdobyć podziw i uznanie przyjaciół?
Niektórzy, czasem niepozornie wyglądający, przyciągają do siebie
innych jak magnez przyciąga opiłki żelaza.
Tacy ludzie mogą być bogaci lub biedni, bardzo inteligentni lub
nie, lecz gdzieś w ich osobowościach znajduje się element, który
powoduje, ze są oni szanowani i podziwiani.
Tym elementem jest przyjaźń.

Recytatorzy:

Świątynie przyjaźni trzeba wznosić nieustannie.
Upada ona i rozbija się na kawałki jeśli każdego
poranka nie rozpoczyna się pracy na nowo.

Za każdym razem, gdy wstanie słońce, trzeba
darzyć przyjaciela nową miłością, patrzeć
na niego ze świętą uwagą, przebaczać mu
z nową wyrozumiałością.



Aby dotrzymać mu kroku, trzeba się przemieniać,
należy otworzyć okna duszy, by powiew wiatru
usunął kurz utartych przyzwyczajeń.



Warto kultywować stare przyjaźnie, bo są jak wino -
zyskuje moc w miarę upływu lat.

Przyjaźni służy patyna czasu i tym jest pewniejsza
jej przyszłość im dłuższą ma za sobą przeszłość.


  • Przyjaźń, choć wymagająca, to jednak nie przestrzega żadnych rytuałów.
  • Przyjaźń jest wspaniałomyślnym darem, o czym nikogo nie trzeba zapewniać.
  • Przyjaciół sami sobie wyszukujemy i jest to jeden z tych rzadkich związków, w którym najmniej ma do powiedzenia przypadek.
  • Przyjaźń jest jak pieniądze, łatwiej je zdobyć niż zatrzymać przy sobie.
  • Mądry sercem - przyjmie nakazy, upadnie - kto wargi ma nierozsądne.
  • Życie należy umacniać wieloma przyjaźniami. Kochać i być kochanym - to największe szczęście istnienia.
  • Nasza opinia o innych ludziach zależy mniej od tego, co my widzimy w nich, a bardziej od tego, co dzięki nim widzimy w sobie.


Szczęśliwy! Komu pośród skwaru
bukiet przyjaźni nie zwiędnie u boku.
Miło jest wybranemu po wzajemnej chęci
w poświęcone przyjaźni zapisać się karty.
Bo gdy nas tu wiążący łańcuch się rozruszy,
gdy przeszłość zagrzebie w gruzach zapomnienia,
jeszcze słońce pamiątek wschodzi w naszej duszy,
jak lampa przyświeca we mgle oddalenia.

  • Gdy stracisz, co ci fortuna udzieli
    dopiero poznasz, czy masz przyjacieli.
  • W przyjaźni wszystkie myśli, pragnienia
    i oczekiwania bez słów się rodzą i dzielone
    są radością najszczerszą.

Wspólne przyjaźni wznosimy świątynie
Grom w nią uderzył, gdy budowę zwalił.
Ozdobne ściany zagrzebał w ruinę,
Ale podstawę z granitu - ocalił.
Granit, przyjaźni odtąd naszym godłem,
Przyjaźń - rozkoszy nieprzebranym źródłem,
Chociaż daleka - zakwita nadzieją.
Jej zawierzyliśmy młode nasze chęci,
Nasze wspomnienia, błogi dar pamięci,
I serca co się z dala rozumieją.

  • Piosenka Rynkowskiego - "Wznieś serce nad zło"


/Na scenę pada czerwony strumień światła.
Muzyka Zamfira./

III. Miłość:

Miłość nakłada na twą głowę koronę
a zarazem krzyż na twe barki,
tak do wzrastania twego, jak i oczyszczania
się przyczynia.
I chociaż wznosi się wysoko i pieści
Najdelikatniejsze twe gałązki - w promieniach
słońca drżące, to osuwa się również
ku twoim korzeniom i wstrząsa nimi,
choć w ziemię się wtulają.
Ogarnia cię jak zboża snop,
Bije cię aż do białości,
Ugniata - aż staniesz się giętki.



A ja ciebie wyplątałam z deszczu ptaków,
wyśpiewałam, może trochę wymyśliłam z deszczu.
I patrz: przynoszę w dłoniach słońce,
Omotane zielonością moich oczu
I ofiaruję je tobie, za garść okruchów
z twej szczęśliwej gwiazdy...
za garść okruchów...




Miłość to znaczy patrzeć na siebie,
Tak jak się patrzy na obce nam rzeczy,
Bo jesteś tylko jedną z rzeczy wielu.
A kto tak patrzy choć sam o tym nie wie,
Ze zmartwień różnych swoje serce leczy.



O moja piękna, nieznana miłości,
Kocham cię bez twarzy.
Ze wszystkich sił chcę teraz dla ciebie
się wzbogacić, aby móc ubogacić ciebie.
I bez przerwy będę się zaprawiał w dawaniu
               - unikając brania.
Ponieważ, gdy ty się pojawisz powabna moim oczom,
Nie chcę cię wydrzeć jak przechodzący złodziej,
Ale chcę cię przyjąć jak ofiarowany skarb.

Miłość,
-pożywienie zgłodniałego
-woda czysta spragnionego
-słońce człowieka zziębniętego
-nieodzowna energia życia.


"Hymn o miłości"

Gdybym mówił językiem ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca,
albo cymbał brzmiący.
Gdybym miał teraz dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką wiarę, tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą,
nie dopuszcza do bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego,
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.

Tak więc trwają: wiara, nadzieja, miłość.
Z nich zaś największa jest miłość.

IV. Święta:

/Gaśnie światło, zapalają się lampki na choinkach, nad sceną i widownią migoczą maleńkie światełka przypominające gwiazdy na niebie, w oddali słychać cichutko kolędę - "Gdy się Chrystus rodzi". Oczom widzów ukazuje się świąteczny salonik i przebywające w nim osoby./

Recytatorki:

Łamię się z wami dziś opłatkiem białym,
Wy wszyscy moi dalecy czy bliscy.
Wy, co za błędnej gwiazdy ideałem,
po świecieście się rozproszyli całym.
Wy, co pijecie z rzek lodowych zdroi
ducha nie dając pod troski nawałem,
wy, wierni, mocni, wytrwali - wy wszyscy,
których rząd jasny przed wzrokiem mi stoi,
związani ze mną węzłem wiecznie trwałym,
z wami się łamię dziś opłatkiem białym...
Dla tego, co nam w nędz i trosk powodzi
zostaje jasnym, czystym i wspaniałym
Łamię się z Wami dziś opłatkiem białym...


Pamiętaj będą ludzie smutni, opuszczeni,
niepotrzebni nikomu -
I nikt z nimi słowa nie zamieni,
Nie zaprosi do swego domu.
Weź do ręki biały opłatek,
Choćbyś nawet nie miał go z kim dzielić,
i życz szczęścia całemu światu:
niech się wszystkie serca rozweselą...

/Znika ze sceny salonik, pozostają tylko rozświetlone choinki. Zapala się jasne światło, na scenę wchodzi zespół muzyczny, który gra i śpiewa kolędy. Na zakończenie programu - muzycy, recytatorzy i widzowie - śpiewają razem kolędy. W takcie śpiewania uczniowie rozdają publiczności książeczki z przedstawianymi uprzednio tekstami./



Scenariusz programu poetycko - muzycznego

"TEN ŚWIAT POTRZEBUJE WIĘCEJ SERCA,
TWOJEGO SERCA"

Scenariusz programu przeznaczony jest do realizacji w szkole średniej w okresie Świąt Bożego Narodzenia.
Program składa się z czterech części:
  1. Szczęście.
  2. Przyjaźń.
  3. Miłość.
  4. Święta.
/po wykluczeniu wstępu i części czwartej może być realizowany w każdym innym okresie/
Scenariusz ma formę rozmowy, którą prowadzą recytatorzy.
Każda część programu wzbogacona jest odrębnym tłem muzycznym oraz inną barwą światła.
Po zakończeniu części trzeciej zmienia się scenografia.

Muzyka: Vangelis, Clayderman, Zanfir,

Scenografia: Wnętrze pokoju z stylowym stolikiem na którym stoi paląca się lampka, wokół krzesła i bujak. Pokój zamyka mały płotek i otaczające go różnej wielkości choinki.

Teksty: Paweł z Tarsu, Staff, Tuwim, Pawlikowska-Jasnorzewska, Stachura, Ilnicka, Kunstman.

Czas trwania: 1 godzina i 20 minut.


Opracowały: Jadwiga Przewirska, Zdzisława Mnich.


Wyświetleń: 2374


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.