Katalog

Agnieszka Targowska
Zajęcia przedszkolne, Scenariusze

Pożegnanie przedszkola - inscenizacja słowno-muzyczna "Na łące"

- n +

Pożegnanie przedszkola - inscenizacja słowno - muzyczna "Na łące"

O każdej porze roku chętnie zaglądamy do zadbanych ogródków, obserwując kwiaty, krzewy, chochoły na różach, czy karmniki dla ptaków. Poznaliśmy już tej wiosny przebiśniegi, krokusy, przylaszczki i podziwialiśmy żółte kwiaty forsycji. Im bardziej słonecznie, tym bardziej widać jakie kolory niesie ze sobą wiosna. A wśród kwiatów można zaobserwować uwijające się owady - pszczoły i motyle.

Świeżo rozbudzone zainteresowania, spontaniczne i radosne reakcje w kontaktach z przyrodą zainspirowały mnie do pracy nad inscenizacja - właśnie o tematyce przyrodniczej.

Inscenizacja miał uświetnić jedną z najważniejszych uroczystości w grupie najstarszej - pożegnanie przedszkola przez sześciolatki.

Cały proces poprzedzający przygotowanie inscenizacji traktowałam jako wartościowe sytuacje edukacyjne zawierające w sobie między innymi okazję do poszerzenia wiadomości o życiu owadów, co w następstwie pomogło przełamać barierę strachu a czasem wstrętu związanego z widokiem gąsienicy. Dzieci zaczęły spostrzegać ją jako stadium przejściowe owada, który wkrótce stanie się motylem.

Życie motyli stanowiło wdzięczny temat do doskonalenia umiejętności czytania pod koniec roku przedszkolnego. Z niektórymi dziećmi układałam nazwy motyli pod obrazkami, czytałam proste zdania w rodzaju: "Motyle to barwne owady".

Z inną grupą dzieci czytałam proste teksty.

Różne formy zajęć o motylach przyczyniły się do kształtowania prawidłowego stosunku do przyrody.

Wreszcie sam proces opanowania poszczególnych ról w inscenizacji to okazja do ćwiczenia pamięci, a nade wszystko to praca nad wyrazistością mowy.

Autentyczną i silną motywacją do tego, aby mówić swoje kwestie wyraźnie, sugestywnie było właśnie przygotowanie przedstawienia.

Chęć sprawienia przyjemności zaproszonym gościom wyzwoliła w dzieciach postawę prospołecznej współodpowiedzialności za zbiorowy wysiłek.

A oto scenariusz przedstawienia, które było samą radością dla małych aktorów i dla publiczności w Gminnym Przedszkolu Publicznym w Wierzbicy.

Przebieg inscenizacji:

INSCENIZACJA SŁOWNO - MUZYCZNA "NA ŁĄCE"
(łąka, kilkoro dzieci w czapkach - kwiatach siedzi na podłodze, gdzieniegdzie na podłodze bibułowe kwiaty do zbierania)

Dziecko - lato porusza się w rytm muzyki.
Wszyscy:
Piosenka pt. "Na łące biega lato", muz. K. Kwiatkowska, sł. B. Lewandowska
1. Po łące biega lato
Uwija się jak bąk.
Dzień dobry mówi kwiatom
I pieści każdy pąk.

Ref.
Kto chce się z latem spotkać
niech idzie z nami tam,
rumianek i stokrotka
pokażą drogę nam.
2. Pomaga lato pszczołą
Na kwiatach też się zna,
Uśmiecha się wesoło
I w berka z wiatrem gra.

Ref. Kto chce.........

Dziecko I:
Skacze Lato!

Dziecko II:
Gdzie? (rozgląda się)

Dziecko I:
Na ścieżce!

Lato:
Kwiatki! Kwiatki!
Śpicie jeszcze?
(kwiatki kiwają potakująco głowami)
Mam w koszyku żółte słońce...
(Lato wiesza koszyk ze słońcem nad sceną)

Kwiatki:
Ale my jesteśmy śpiące!
(Przecierają oczy)

Lato:
Nie chcę wcale słyszeć o tym
Muszę brać się do roboty!
Zaraz was pokropię deszczem!

Kwiatki:
Oj, Nie!, Nie!
My śpimy jeszcze!

Dziecko I:
Lato długo nie myślało.

Dziecko II:
Srebrną wodą je podlało.
(Lato chodzi z konewką od kwiatka do kwiatka)

Lato:
Dość już tego! Wstawać kwiatki!
Raz, dwa, trzy - rozwijać płatki!
(kwiatki po kolei wstają i unoszą wysoko bibułkowe płatki. Cała scena zakwita).

Dziecko I:
Patrzcie! Już dokoła kwiatki rosną.

Dziecko II:
Jakie piękne kwiaty może nazbieramy trochę.

Wszyscy:
Piosenka pt. "To są śliczne kwiatki", muz. M. Cukierówna, sł. M. Kownacka

To są śliczne kwiatki,
naszej Małgorzatki.
Lecą do nich z łąki,
motyle i bąki.

(Na scenę wchodzi gąsienica)

Dziecko I:
Och! Jaka ona paskudna!
Uciekaj od tego kwiatka!

(Tupie nogą, przegania gąsienice, dzieci odchodzą z bukietem kwiatów)

Gąsienica:
Skoro jestem wstrętna, licha
każdy brzydzi się odpycha.
Skoro ze mnie jest niezdara
mówią nawet że poczwara.
Wiem co zrobię. Tak się ukryję,
żeby nikt mnie nie znalazł.

(Układa się z boku sceny)

Narrator I:
Gąsienica wysnuła z pyszczka jedwabną niteczkę i zaczęła się nią owijać, aż zniknęła w miękkim kokonie.

Narrator II:
W jedwabnym kokonie było ciepło, cicho i nudno. Więc gąsienica usnęła.

Narrator III:
Kiedy słońce mocniej przygrzało, obudziły się biedronki.

(Wchodzą jedna za drugą biedronki)

Biedronka I:
Chodźmy na wiosenny spacer.
Zobaczymy, co słychać na łące.

Biedronka II:
Jakie piękne kwiaty!

Biedronka III:
Możemy razem zatańczyć!

(Muzyka fortepianowa w ¾. Kwiaty tańczą z biedronkami walczyka. Muzyka cichnie)

Biedronka I:
Ale chodźmy dalej.
Polny świerszcz na skrzypkach brzdąka.

(Muzyka skrzypcowa z taśmy magnetofonowej, świerszcz naśladuje ruchy gry na skrzypcach)

Narrator I:
Przysłuchują się kaczeńce, otoczyły grajka wieńcem.

Narrator II:
Siadła pliszka na kamyku.

Pliszka:
Jak ty pięknie grasz świerszczyku!

Narrator III:
Kret wyłazi z kretowiska, chce posłuchać grania z bliska.

(Muzyka milknie)

Kret:
Przestań buczeć trzmielu kumie!

(Trzmiel porusza się w rytm muzyki "Lot trzmiela")

Narrator I: Na badylku usiadł trzmiel.
Umilkł.

(Ponownie słychać muzykę skrzypcową).

Narrator II:
Świerszcz rad ze swych słuchaczy gra wciąż inaczej.

Wszyscy:
Ach, jaka piękna to muzyka!

Narrator III:
Chwycił w tany pliszkę kret i oberka uciął w net.

Narrator I:
Trzmiel z biedronką pod badylem tańczą walca.
Gwaru tyle.

Narrator II:
Świerszcz wciąż grać nie przestaje.
Dumnym okiem w koło zerka,
gra walczyka i oberka.
I tak smyczka nie żałował,
że skrzypeczki przepiłował.

Biedronki razem:
Chodźmy zobaczymy co robią kijanki!
(Na scenę wchodzą dzieci ubrane na zielono)

Improwizacja ruchowa do słów piosenki pt. "Kijanki".

Jak miło płynąć w dal,
figlować pośród fal.
Choć nie mam żabich łap,
ogonkiem klapu, klap.

Oj co to zmieniam się,
wyrosły nóżki dwie.
Ogonek nie jest sam,
dwie małe nóżki mam.

Już cztery nóżki mam
i skaczę tu i tam.
Po brzegu hop i siup,
a czasem w wodę chlup.

Ogonek zniknął gdzieś,
zgubiłam go i cześć.
Już nie chcę w wodzi tkwić,
ja wolę żabką być. - 3 x

(Żabki schodza ze sceny, ponownie pojawiają się biedronki. Dorosła osoba pomaga przebrać się gąsienicy).

Biedronka I:
A cóż to za przeszkoda!

Biedronka II:
Jakaś okropna góra. Przecież przedtem jej tu nie było.
Musimy chodzić teraz dookoła.

(Odchodzą)

Narrator III:
Mijał dzień za dniem, aż pewnego dnia gąsienica zupełnie zmieniona
wyszła z kokonu,
chwile suszyła się na słońcu i poszła obejrzeć kwiaty z bliska.

Dziecko I i II:
Jaki piękny motyl, co za kolory?!

Motyl - Gąsienica:
Czyżby to o mnie była mowa?
Kto ja jestem?

Kwiaty:
Jak to kto?

Motyl - Gąsienica:
Powiedzcie!

Kwiaty:
Piękny motyl!

Motyl -
Gąsienica:
Jestem motylem, prawdziwym motylem.

Narrator I:
I kolorowy motyl poszybował wysoko nad łąką.

(Kwiaty, biedronki narratorzy itd. stoją w luźnym półkolu, kołysząc się, śpiewają piosenkę, motyl fruwa wokół nich).

Piosenka pt. "Motylek" muz. A. Buzuk sł. A. Przemyska


A wkrótce i nasze "motyle" - starszaki poszybowały w świat, unosząc z sobą wspomnienia przedszkolnych lat, pełne gwaru, śpiewu i zabawy.

Literatura:

1. Krystyna Artyniewicz, Motylek, Biuro wydawnicze "Ruch", Warszawa 1962;
2. Walentin Bierestow, Nikt mnie więcej nie zobaczy, Nasza Księgarnia, Warszawa 1966;
3. Helena Kruk, Z ludźmi i przyrodą. Wybór literatury dla dzieci przedszkolnych, WsiP, Warszawa 1991;
4. Praca zbiorowa pod red. M. Głogowskiego, Teatrzyk przedszkolaka, Wydawnictwo Podsiedlik - Raniewski i Spółka, Warszawa 1990;
5. Dorota Malko, Metodyka wychowania muzycznego w przedszkol, WsiP,
Warszawa 1990.

 

Opracowanie: mgr AGNIESZKA TARGOWSKA

Wyświetleń: 14025


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.