Katalog

Hanna Gajewska
Uroczystości, Artykuły

Czym skorupka za młodu czyli wybory małego dżentelmena

- n +

Czym skorupka za młodu czyli wybory małego dżentelmena

Media wręcz "bombardują" nas wiadomościami na temat kolejnych wyborów na mis, mistera utwierdzając w ten sposób w przekonaniu, że uroda to najważniejsza rzecz pod słońcem. Czy nie nadszedł już najwyższy czas, aby pokazać, że są inne ważne wartości w życiu człowieka? Czy nie powinniśmy podziwiać ludzi za np. mądrość, dobroć czy kulturę osobistą? To nasunęło mi pomysł zorganizowania w klasach młodszych I-III wyborów na "Małego Dżentelmena".

Wiadomo, że trudno dziś cokolwiek zrobić bez reklamy. Idąc więc z duchem czasu ,razem z moją klasą, przygotowaliśmy plakaty reklamujące całą imprezę, które rozwiesiliśmy na "naszym" piętrze (klasy młodsze w naszej szkolę zajmują I piętro). Same plakaty to jeszcze za mało, trzeba było dzieciom wyjaśnić co znaczy wyraz dżentelmen. Można się domyślać jak dzieci rozumiały ten termin: "Dżentelmen to ładny pan" - mówiły maluchy, a bardziej bystre dodawały: "Nie ładny ,ale przystojny!". Istotną rzeczą było więc uzmysłowienie uczniom najważniejszych cech dżentelmena, aby zrozumiały, że w tym przypadku liczy się grzeczność, takt, kultura.

Pomysł przypadł dzieciom do gustu, szczególnie dziewczynkom, które miały dokonać wyboru. Małe kobietki, tak jak głosiły plakaty reklamujące konkurs wzięły swych kolegów "pod lupę" i kiedy nadszedł dzień wyborów, bez wahania pisały nazwisko swoich faworytów. Ogłoszenie wyników miało odbyć się na uroczystym apelu z okazji Dnia Kobiet. Pisząc scenariusz na apel zrezygnowałam z typowych wierszyków. Ułożyłam krótką scenkę, której treść nawiązywała również do wyborów, a całość zakończyłam hip-hopową piosenką. Po tej części nastąpiło ogłoszenie wyników. Mali Dżentelmeni zostali nagrodzeni dyplomami, skromnymi upominkami i burzą oklasków.

Zwycięscy z dumą oglądali swoje dyplomy. Ich koledzy jeśli nawet spoglądali na nich zazdrośnie i wywołało to u nich chęć rywalizacji, to z takiej rywalizacji możemy być tylko zadowoleni. Czy warto bowiem martwić się tym, że chłopcy chcą być grzeczniejsi, czy bardziej kulturalni? Nie i oby było ich jak najwięcej! Przecież z naszych małych dżentelmenów wyrosną mężczyźni i wtedy (mam nadzieję!) możemy liczyć drogie panie na to, że ktoś ustąpi miejsca starszej pani w autobusie. Wiadomo przecież, że czy skorupką za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Pomóżmy, więc naszym "skorupkom" nasiąkać i im wcześniej, tym lepiej.  

Opracowanie: mgr Hanna Gajewska

Wyświetleń: 1024


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.