Katalog

Ilona Makowska
Uroczystości, Scenariusze

Robić swoje - scenariusz spektaklu teatralnego lub audycji radiowej z okazji kolejnej rocznicy uchwalenia Konstytucji 3-go Maja

- n +

Robić swoje - scenariusz spektaklu teatralnego lub audycji radiowej z okazji kolejnej rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja

Scena I

Pokój. Słychać odgłosy ulicy. Na fotelu siedzi babcia z robótką. Wchodzi jej wnuczka.

KASIA
Wachluje się.
Jakiż dzisiaj upał. To wydaje się nie do wytrzymania.
Upada na sąsiedni fotel.

BABCIA
W maju tak zazwyczaj bywa. Czasem zima, czasem upał.

KASIA
Słychać syreny.
Co to za hałas za oknem? Pali się czy co? Babciu?!

BABCIA
Dziś 3 maja.

KASIA
I co z tego?

BABCIA
Zapomniałam, że wy, młodzi, nie myślicie już o takich rzeczach.

KASIA
Jakich rzeczach, babciu?

BABCIA
Za moich czasów to było wielkie święto. Dla mego pokolenia walczącego o po prostu bycie Polakiem, możliwość obchodzenia święta 3 maja było wielkim wydarzeniem. Znaliśmy jego cenę. Sami ją płaciliśmy.

KASIA
O czym ty mówisz, babciu?

BABCIA
Choćby o moim starszym bracie, który utracił pracę, bo nie przykładał się do tępienia języka polskiego w szkole, w której pracował. Wtedy za wiersze Mickiewicza, Słowackiego i innych można było wylecieć ze szkoły. A ty przeklinasz poetów, bo musisz się uczyć na pamięć ich... jak to mówiłaś... wypocin, a gdyby cię wyrzucono ze szkoły, pewnie piałabyś z zachwytu.

KASIA
Nie przesadzasz trochę, babciu? Nie jest aż tak źle.

BABCIA
Masz rację, moje dziecko, nie jest aż tak źle.

KASIA
Nudzi mi się w szkole.

BABCIA
Wiele razy w życiu zostaniesz zmuszona do robienia rzeczy dobrych, które jednak nie będą ani przyjemne, ani zabawne. Nauka do nich należy... Czasem problem tkwi w podejściu, a nie w samej rzeczy.

KASIA
Co masz na myśli?

BABCIA
Dla nas nauka była patriotycznym obowiązkiem. Uczyliśmy się, bo tylko tak mogliśmy służyć naszej ojczyźnie.

KASIA
Nie rozumiem. Przecież były zabory. Pracowaliście na zaborców.

BABCIA
Mylisz się. Były zabory, ale nie na zaborców pracowaliśmy, lecz na naszą przyszłość. Wiedzieliśmy, że kiedyś oni odejdą. Wtedy to, co osiągniemy, zostanie dla nas.

KASIA
No, dobrze, ty, babciu, tego dożyłaś, ale ci, co nie mieli tego szczęścia pracowali na darmo.

BABCIA
Wydaje ci się, że wszystko spadło z księżyca? Każde wiekopomne osiągnięcie miało tych, którzy położyli fundamenty, na których następne pokolenia budowały.

KASIA
Nie chcę być tylko fundamentem. Chcę widzieć owoce mojej pracy.

BABCIA
To nieuczciwe podejście.

KASIA
Dlaczego?!

BABCIA
Bo korzystasz z fundamentów, które ktoś kiedyś założył, a sama nie chcesz nic z siebie dać.

KASIA
To przestarzałe myślenie.

BABCIA
Jesteś tego pewna? Zastanawiałaś się kiedyś komu zawdzięczasz to, że dziś możesz spokojnie uczyć się, pracować, cieszyć się życiem, marzyć i próbować realizować te marzenia?

KASIA
Tacie. On walczył w ostatniej wojnie.

BABCIA
Mylisz się. On jest tylko jedną z cegieł muru, pod który fundamenty położono znacznie wcześniej.

KASIA
Wcześniej?

BABCIA
Dzisiejsze święto powinno dać ci na to pytanie odpowiedź.

KASIA
Chcesz powiedzieć, że to, co zrobiono dwieście lat temu ma wpływ na moje dzisiejsze życie?!

BABCIA
Tak samo, jak to, co ty dziś zrobisz, będzie miało wpływ na ludzi żyjących za jakieś dwieście lat.

KASIA
Przecież nie jestem kimś ważnym.

BABCIA
To nie ma znaczenia.

Scena II

Pokój. Kasia zasypia w fotelu. Nagle wchodzi Duch Przeszłości poprzedzany muzyką, który ją budzi.

KASIA
Kim jesteś?

DUCH PRZESZŁOŚCI
Jestem Duchem Przeszłości twego narodu.

KASIA
Co tu robisz?

DUCH PRZESZŁOŚCI
Przyszedłem odpowiedzieć na twe pytanie.

KASIA
Jakie pytanie?

DUCH PRZESZŁOŚCI
Zastanawiałaś się czy to, co zdarzyło się dwieście lat temu ma wpływ na twoje dzisiejsze życie.

KASIA
Ty także w to wierzysz?

DUCH PRZESZŁOŚCI
Nie, ja nie muszę wierzyć. Ja to wiem. Byłem tam.

KASIA
Gdzie?

DUCH
Spójrz.

Wchodzi król Stanisław Poniatowski.

KASIA
Kto to jest?

DUCH
Król Poniatowski. Człowiek, który musiał wypić piwo nawarzone przez innych.

KASIA
To tak samo jak z Tadkiem? Jego brat zniszczył mu zeszyt, a on dostał w szkole uwagę?

DUCH
Dokładnie tak samo. Przez wiele lat nie dbano o swój kraj. Lekceważono wroga, który stał na granicy. Nie zważano nawet na sąsiadów, którzy rośli w tym czasie w potęgę powoli wyrywając nam ziemie po kawałku.

KASIA
Jak to możliwe?

DUCH
To tak samo jak z nauką. Jeśli nie uczysz się systematycznie, zbierają się zaległości. W końcu jest ich tak dużo, że w ogóle nie jesteś w stanie ich nadrobić i zostajesz na drugi rok w tej samej klasie.

KASIA
Co się wtedy stało?

DUCH
Wróg stał u wrót kraju, a oni się kłócili, zamiast myśleć o obronie. Uważali, że wolność polega na robieniu tego, na co ma się ochotę.

KASIA
A tak nie jest?

DUCH
Wyobraź sobie, że chcesz odpocząć, a sąsiad ma ochotę w tym samym czasie słuchać głośnej muzyki, powiedzmy o piątej rano...

KASIA
Rozumiem.

DUCH
Tak było i wtedy. Niestety tych, co chcieli to zmienić, znalazło się zbyt mało. Krzykacze ich zakrzyczeli.

KASIA
Zupełnie jak u nas w klasie. Ktoś ma dobry pomysł, ale nie da się go zrealizować, bo kilku zacznie szukać dziury w całym. W końcu i ci, co chcą coś zrobić, zniechęcają się.

DUCH
A nieremontowany dom zaczyna się sypać, aż w końcu się zawali.

KASIA
On chciał coś z tym zrobić?

DUCH
Tak. Znalazł nawet pomocników. Niestety, krzykaczy było więcej.

KASIA
A teraz wszyscy nazywają go zdrajcą...

KRÓL
Nikt nie wie ile bezsennych nocy spędziłem, gdy musiałem zdecydować czy podpisać akt przystąpienia do Targowicy. Wiedziałem, że będą mnie nazywać zdrajcą, lecz to już nie miało dla mnie znaczenia.

KASIA
Jak to, królu?! Twoje dobre imię nie miało dla ciebie znaczenia? Nie obchodziło cię, że nazwą cię zdrajcą?

KRÓL
Już nie. Miałem wybór między próbą ocalenia Polski lub swoim dobrym imieniem.

KASIA
Spróbowałeś więc.

KRÓL
Niestety, nie udało się. Ja zostałem nazwany zdrajcą, a i tak kraju to nie uratowało. Pomyliłem się.

KASIA
Byłeś człowiekiem. Miałeś prawo do pomyłki.

KRÓL
Nie sądziłem, że przyjdzie czekać mi dwieście lat, by ktoś mnie zrozumiał.

KRÓL wychodzi. Wchodzi Jan Henryk Dąbrowski. Słychać w tle Mazurek Dąbrowskiego.

KASIA
Kto to taki?

DUCH
Generał Dąbrowski.

KASIA
Czy i on ma czego żałować?

GENERAŁ
Tak. Chciałem dobrze, lecz wyszło źle.

KASIA
Co się stało?

GENERAŁ
Legiony.

KASIA
Co było w nich złego?

GENERAŁ
Nic. Legiony były w porządku, lecz wykorzystano je do czegoś zupełnie innego. Mieliśmy walczyć o Polskę, a kazano nam grabić skarby Italii i tłumić powstanie Murzynów na San Domingo.

Wychodzi Generał. Wchodzi Piotr Wysocki, przechodzi Romuald Traugutt, powstańcy styczniowi. Odgłosy westchnień, ciężkich kroków i szczęku broni.

KASIA
Przecież to powstańcy! Wysocki! Traugutt!... Dlaczego oni tacy smętni, obdarci, ranni, nieszczęśliwi?

DUCH
Ty w szkole uczysz się o bitwach, dowódcach i datach. Jednak za każą datą, nazwą miejscowości i nazwiskiem kryje się ludzka tragedia, jęk rannych, trudne decyzje dowódców, rozterki tych, którzy chcą pomóc walczącym, mimo że wiedzą o karach grożących za taką pomoc.

KASIA
Na lekcji wydaje się to takie proste. Trudne są tylko daty do zapamiętania.

DUCH
W rzeczywistości było to jeszcze mniej proste. Jeszcze trudniejsze. Za podanie kawałka chleba powstańcowi można było stracić dom, a za pomoc rannemu iść na Syberię.

KASIA
Ja nie muszę podejmować takich decyzji.

DUCH
Dzięki tym, którzy zrobili to dwieście, sto lat temu. Także dzięki temu, co zrobił w czasie ostatniej wojny twój ojciec.

KASIA
A można było tego uniknąć. Gdyby posłuchano króla, który próbował ratować, co się jeszcze dało.

DUCH
Zaczynasz myśleć.

KASIA
Miałeś rację, duchu.

DUCH
W czym?

KASIA
Gdyby zrobiono lub nie pewne rzeczy przed laty, mój tata być może dziś nie odczuwałby bólu w kolanie przy każdym kroku. To pamiątka po kuli nieprzyjaciela.

DUCH
Być może w ogóle nie byłoby tej i kilku innych wojen, sierot, wdów, popalonych domów...

KASIA
Czy można było tego uniknąć?

DUCH
Oczywiście, wystarczyło, by każdy robił dobrze to, co do niego należy.

KASIA
Nic więcej?

Duch znika.

KASIA
Znikł. Nie odpowiedział... Wystarczyłoby, gdyby każdy robił to, co do niego należy.

Kasia otwiera podręczniki i uczy się biologii na głos.

Opracowanie: Ilona Makowska

Wyświetleń: 3666


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.