Katalog

Barbara Wilczęga
Sztuka, Artykuły

Sztuka ludowa gminy Koszarawa - tradycje zabawkarskie

- n +

Sztuka ludowa gminy Koszarawa w przeszłości i współcześnie

1.Tradycje zabawkarskie.

Ślady najdawniejszego osadnictwa na Żywiecczyźnie wykazują, że sztuka ludowa towarzyszyła tu człowiekowi od kolebki. Funkcjonowała w sferze legend, wierzeń, obrzędów, w czasie ciężkiej pracy i w czasie zabaw. Widać ja w budownictwie sakralnym i świeckim, w zdobnictwie naczyń, narzędzi, instrumentów muzycznych, widać ją w zachowanych pieśniach.

Sztuka ludowa na terenie Gminy Koszarawa - rzeźba, malarstwo i muzyka rozwinęła się najpełniej po roku 1945 w warunkach odzyskanej niepodległości Polski. Wraz z likwidacją analfabetyzmu zaczęła rozwijać się twórczość nieprofesjonalna podejmowana przez ludzi obdarzonych swoista wrażliwością na piękno we wszystkich jego przejawach. Lud tworzył swoista kulturę produkując nie tylko żywność i odzież dla wszystkich, lecz również uczestnicząc we wszystkich przemianach politycznych, społecznych i obyczajowych swojego regionu. Sztuka ludowa powstawała w toku historycznych wydarzeń, determinowana warunkami geograficzno - przyrodniczymi; rozwijała się również z potrzeby serca.

W okresie powojennym wszelkie działania, zmierzające do ochrony dawnej sztuki ludowej, nie mogły zatrzymać naturalnego procesu zanikania wielu dziedzin twórczości, ulegających silnym wpływom wzorów miejskich.

Rozwój i rosnące zainteresowanie zabawkarstwem ludowym na Żywiecczyźnie w ostatnich kilku latach jest fenomenem w skali kraju. Wobec stałych przemian, jakie zachodzą w kulturze wsi, a przede wszystkim w twórczości ludowej, nagłe ożywienie wyrobu tradycyjnych zabawek jest dowodem nadal znaczącego potencjału twórczego mieszkańców wsi.

Spośród istniejących obecnie ośrodków zabawkarskich w Polsce, najstarszym i najbardziej znaczącym jest ośrodek żywiecki. Obejmował on w przeszłości kilka wsi położonych u podnóża Babiej Góry, czyli: Lachowice, Stryszawę, Koszarawę, Pewel Wielką, Hucisko, i Kuków. Bezpośrednią przyczyną rozwoju zabawkarstwa w XIX w., na tych terenach była ciężka sytuacja materialna mieszkańców wsi suskich i żywieckich. Bieda skłoniła małorolnych chłopów, nie mogących wyżyć z kamienistej ziemi, do poszukiwania dodatkowych zajęć zarobkowych m.in. w przemyśle domowym. Ubogie wsie żywieckie posiadały bowiem tradycje bednarskie, gontarskie i stolarskie. Obróbka drewna którego w okolicy było pod dostatkiem, nie sprawiała góralom żywieckim większego kłopotu.

Według badań przeprowadzonych na tym terenie w 1910 r. przez S. Udzielę, zabawki w Koszarawie wyrabiano już ok. 1860 r. Najwcześniej wykonywane były bryczki z końmi nazywane karetkami. Później zaczęto robić kołyski, karuzelki na desce i kiju, wozy drabiniaste z konikami lub bez, łóżeczka, łączki, konie pojedyncze zwane capami. Zabawki te od 1914 r. malowano farbami anilinowymi wodnymi wyłącznie na kolor buraczkowo - fioletowy. Zdobiono je natomiast techniką rytowaną, stosując motywy gwiazdy, kraty, miotełki, koronki, siatki, laistry, zygzaki. Umieszczano je na tyłach bryczek na zagłóniczkach i przyróżnikach kołysek.

Od 1933 r. zaczęto robić tzw. "Klepoki", czyli ptaki poruszające skrzydłami oraz konie wyścigowe znacznie lżejsze i bardziej naturalistyczne niż wykonywane wcześniej capy. W tym okresie niektórzy zabawkarze ze względu na dużą konkurencję zaczęli udoskonalać swoje wyroby. Wprowadziło tzw. czopki, czyli drugie kółko zabezpieczające gwóźdź. Pojawiły się też bardziej skomplikowane ryzowane motywy - rozety, ósemki, korony. Obok dawnego barwnika buraczkowego lub siwego, wprowadzono anilinowy barwnik szmaragdowy i żółty.

Zabawkarze odznaczali się silnym przywiązaniem do tradycji, nie wprowadzali nowych narzędzi, które mogłyby zmienić technikę wytwórczą obecnych form zabawek i obecnej ornamentyki.

Inną formą zabawek, niezwykle popularną, pełniących przede wszystkim funkcje dekoracyjna, są ptaszki. Ośrodkiem ptasznikarstwa jest sąsiadująca z Koszarawą Stryszawa. Ostatnio pojawiają się zgodnie z wymogami czasu tzw. zabawki ekologiczne. Zabawkarze rezygnują z malowania zabawek. Większą uwagę przywiązują do urealistycznienia ich kształtów. Pewne modyfikacje, które wprowadzało każde pokolenie twórców, dotyczyły przede wszystkim zmian w kolorystyce i zdobnictwie.

Od początku XX wieku w niewielkim stopniu zmieniło się wyposażenie warsztatu pracy zabawkarzy. Po H wojnie światowej wprowadzono nowe, mechaniczne urządzenia, które znacznie usprawniły proces wytwórczy, jak np. wiertarkę, heblarkę czy piłę elektryczną. Jednak do dziś zabawkarze posługują się w większości tradycyjnymi narzędziami pracy. S. Udziela, opierając się na badaniach przeprowadzonych na początku XX w., wymienia dokładnie takie same narzędzia jakie stosują zabawkarze współcześnie typu: dziadek, heble, piły, świdry, dłuta, topór, siekiera, ośniki, świderkiem i krążydłem.

Podstawowym i tradycyjnym miejscem pracy zabawkarzy jest kuchnia. Niewielu z nich posiada wydzielony warsztat. Wyrobem zabawek zajmują się głównie mężczyźni. Oni wykonują wszystkie elementy zabawek, a ich żony i dzieci jedynie je maluj ą i zdobią.

Ludowe zabawki drewniane do dziś cieszą się dużym zainteresowaniem odbiorców. W okresie powojennym w wyniku opieki i mecenatu państwa rozpoczęła na tym terenie działalność popularna "Cepelia", a w szczególności Spółdzielnia "Milenium", czyli zrzeszenie Wytwórców Rękodzieła Ludowego i Artystycznego w Krakowie. Współpracowała ona przez wiele lat z większością zabawkarzy, będąc odbiorcą ich wyrobów. Jednocześnie zbytem zabawek zajmowali się osobiście ich wytwórcy. Odbywało się to w dwojaki sposób: albo sami jeździli i sprzedawali towar, albo kupcy i turyści przyjeżdżali do nich i kupowali go.

Te dwa typy handlu mają swoje stare tradycje. Już w XIX w. twórcy zabawek jeździli osobiście z towarem na targi i jarmarki do okolicznych miasteczek i wsi (Żywiec, Sucha beskidzka, Milówka, Wadowice, Bielsko-Biała). W okresie międzywojennym handel zabawkami był już bardzo rozwinięty. W czasie II wojny światowej ich skupem zajmowali się również Niemcy. Niektórzy z zabawkarzy wysyłali swoje towary do hurtowni niemieckich, do Wrocławia, Jeleniej Góry, Nysy, Opola lub sprzedawali niemieckim kupcom. Zaraz po wojnie zabawkarze zaczęli wyruszać ze swoimi wyrobami na targi i jarmarki, początkowo do Krakowa później docierali również na Śląsk. Z czasem rynki zbytu znacznie się poszerzyły i dziś zabawki można kupić niemal w całej Polsce.

2. Twórcy ludowi

Słowo "ludowy" weszło do języka polskiego w czasach, gdy podział klasowy społeczeństwa był na tyle silny, że można było mówić w sensie kulturowym, społecznym, majątkowym - o "ludzie". W czasach współczesnych nie ma w Polsce "ludu" w dawnym rozumieniu tego słowa. Jakże więc może istnieć "szkoła ludowa" gdy nie ma "ludu"? Może słowo "ludowy" zachowało się w słowniku nieprzypadkowo. Zmieniło tylko swój zakres znaczeniowy. Obecnie "ludowy" oznacza: "(...) nawiązujący do tradycji chłopskiej, uważający się za kontynuatora tradycji ludowej, uważany za bezpośrednią kontynuację tradycji ludowej (...)". Doszło również nowe znaczenie słowa "ludowy" - na określenie światopoglądu, mentalności, typu myślenia, wewnętrznych dyspozycji.

Zadając sobie pytanie - kto jest twórcą ludowym - dokonałam wyboru twórców ludowych do tej pracy. Twórca ludowy to chłop, robotnik i inteligent, pochodzeniem, miejscem zamieszkania i zawodem związany z określonym środowiskiem społeczno - zawodowym, trudniący się wytwórczością artystyczną na marginesie podstawowych zajęć, traktujący te, twórczość jako dodatkowe źródło dochodu. Tworzy on nowe wartości, oparte na tradycyjnych materiałach i technice oraz tradycyjnych wzorach, wnosząc własne oryginalne rozwiązania techniczno - plastyczne, niekiedy nadające tradycyjnej sztuce ludowej nową funkcję, wprowadzając do niej nowe zdobnictwo itp.

We współczesnej sztuce ludowej przeplatają się różnorodne formy i motywy, powstałe i rozwijające się w różnych okresach historycznych. Najstarsze rodzaje wytwórczości ludowej, jak np. garncarstwo, plecionkarstwo i tkactwo spotykamy w okresach, o których informują nas wykopaliska. Inne dziedziny sztuki ludowej, które rozwinęły się w okresach późniejszych, są wyrazem własnych poszukiwań rzemieślników i artystów ludowych oraz zapożyczeń i naśladownictwa twórczości, innych warstw i grup społecznych. Dużą rolę w rozwoju artystycznej twórczości ludowej odegrał kościół, dwór, miasto i rzemiosło (malarstwo, rzeźba, kowalstwo).

Właściwy rozwój sztuki ludowej i szersze zainteresowanie nią przypada na drugą połowę XIX w. Jest to okres wielkich przeobrażeń w społeczno - ekonomicznych warunkach warstwy chłopskiej. Rozkwita barwny strój ludowy jako wyraz nowej pozycji społecznej chłopstwa, rozwija się wiele dziedzin twórczości artystycznej.

W okresie powojennym nastąpił nagły spadek liczby twórców zabawek w stosunku do okresu międzywojennego, kiedy było ich najwięcej. W latach 50 - tych i 60 - tych i 70 - tych zabawkarze zaczęli podejmować pracę zarobkową, głównie poza miejscem zamieszkania w fabrykach, zakładach przemysłowych często porzucając wyrób zabawek lub znacznie go ograniczając. Produkcja zabawek stała się mało opłacalna, niskie ceny zbytu zniechęcały wielu twórców do kontynuowania pracy rękodzielniczej.

Ważną role w kontynuacji zabawkarstwa odegrał mecenat państwa. Najwybitniejszych twórców ludowych przyjmowano w poczet członków Stowarzyszenia Twórców Ludowych (założonego w 1968 r.). Uzyskiwali oni jednocześnie prawo do renty i emerytury twórczej.

Jednym ze znanych twórców ludowych był Władysław Sander syn Józefa i Zofii. Urodził się 2.XI 1911 r. w Siemieniu. Dzieciństwo i lata młodzieńcze spędził w rodzinnej wsi, gdzie ukończył Szkołę Powszechną. Mając dobry słuch i głos oraz zdolności manualne marzył

0 zawodzie organisty, toteż w niedziele i święta podczas mszy zawsze przebywał na chórze miejscowego kościoła, podglądając prace organisty. Rodzice widząc jego zdolności skierowali go na dalsze kształcenie się do Krakowa, gdzie ukończył konserwatorium muzyczne w klasie organów kościelnych.

Po ukończeniu konserwatorium otrzymał posadę organisty w parafii Koszarawa, do której przybył w 1930 r. Domeną jego życia były nie tylko organy, za którymi zasiadał na co dzień przez długie lata. Starsze pokolenie Koszarawy zapamiętało go jako organistę oraz organizatora życia kulturalno - oświatowego i sportowego wśród młodzieży, z którą pracował do wybuchu II wojny światowej.

Był jednym z twórców zabawek na terenie Żywiecczyzny. Jako jeden z pierwszych, bo już w 1954 r. urządził pracownię, czyli miejsce pracy dla swoich zabawek z drewna. Jego pracownia posiadała takie narzędzia jak: "drajżkownica", maszyna do czyszczenia kijków oraz tokarka. Jako pierwszy skonstruował specjalne urządzenie do wyginania drucików potrzebnych do przymocowania skrzydeł do tułowia ptaków strzelających skrzydłami oraz obcęgi - do gięcia

1 przecinania drutu. Władysław Sander oprócz ptaszków z trzepocącymi skrzydłami, koników, wózków, kołysek skonstruował nowy typ zabawki - helikopter. Jednak nie zdobył on uznania i po wykonaniu 20 egzemplarzy podarował tutejszemu wikaremu, ks. Adamowi Stopie.

Za całokształt pracy społecznej na rzecz wsi i gminy Koszarawy został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski w 1985 r., a wcześniej złotym i srebrnym Krzyżem Zasługi, nie licząc całego zestawu odznaczeń strażackich.

Zmarł 22 sierpnia 1994 r., pochowano go na miejscowym cmentarzu.

Innym z najbardziej znanych i cenionych zabawkarzy naszego środowiska był Władysław Sterna1. Urodził się 12 lipca 1911 r. w Koszarawie. Jego ojciec Wojciech, małorolny gospodarz oprócz pracy na roli trudnił się dodatkowo produkcją wyrobów drewnianych, a szczególnie zabawek dla dzieci.

Władysław odziedziczył po dziadku i ojcu pasje do strugania Od najmłodszych lat zajmował się wyrobem zabawek z drewna, a wytworzone przez siebie zabawki sprzedawał na jarmarkach, wnosząc tym samym skromne środki finansowe do budżetu rodzinnego.

Od 1933 r. zaczął robić tzw. klepoki czyli ptaki poruszające skrzydłami. Wzorem dla nich były zabawki produkowane w fabryce Leżajsku. W czasie okupacji opracował jeszcze inny typ zabawek tj. bijące się kogutki. Swoje zabawki zdobił ornamentem z linii prostych zwanych również laistrami i falistych zwanych koronką oraz motywami roślinnymi.

W 1935 r. ożenił się z Agnieszka Hulbój zakładając własna rodzinę. Pomimo, że posiadał niewielkie gospodarstwo rolne, nie zrezygnował z wyrobu zabawek. Wykonywał je przy pomocy prostych narzędzi, a wśród nich był tzw. ryzak (cienki nożyk wygięty w kształcie haka i zaopatrzony w drewnianą rączkę), który stanowił główne narzędzie pracy. Wyrabiał malowane kołyski, ptaki "kłapace", karetki jedno i dwukonne i inne.

Forma jego wyrobów nie podlegała okresowym modom. Pewne zmiany, które wprowadzał w początkach swej twórczości, wynikały z właściwości obrabianego materiału m.in. zastosował inny kształt skrzydeł, bo zauważył, że takie skrzydła rzadziej pękają podczas użytkowania zabawki.

Wśród zabawkarzy żywieckich wyróżniał się tym, że posiadał opracowany przez siebie wzornik w formie malowanego akwarelami albumu motywów zdobniczych, stosowanych w swoich wyrobach.

Na cały wzór składały się ornamenty geometryczne oraz roślinne. Najbardziej popularnym ornamentem rysowanym przez W. Sternala były tzw. "mały i duży odmłodnik" oraz różne kwiatki. Poza tym motyw "dojrzałego kłosa owsa" oraz listki. Wzory roślinne występowały zawsze w połączeniu z geometrycznymi, chociaż te ostatnie często występowały samodzielnie, tworząc ciekawe kompozycje.

W 1950 r. po raz pierwszy wziął udział w konkursie sztuki ludowej wyrobów z drewna i wystawie tych wyrobów w Muzeum Regionalnym w Żywcu. Jego eksponaty wzbudzały zainteresowanie widzów i jury konkursu. Od tego czasu odbiorca jego wyrobów staje się Spółdzielnia "Chałupnik" w Żywcu, a po jej likwidacji Spółdzielnia Pracy Wytwórców Rękodzieła Ludowego i Artystycznego "Millenium" w Krakowie. Tym samym zakończyły się wędrówki Sternala po jarmarkach. Spółdzielnia "Millenium" była stałym jego odbiorcą do 1995 r.

Od 1985 r. należał do Stowarzyszenia Twórców Ludowych, stąd też był znanym nie tylko w Żywcu, gdzie eksponowano jego wyroby, ale uczestniczył w konkursach i wystawach sztuki ludowej w Krakowie, Bielsku-Białej, Rabce, Łodzi i Warszawie. Niemal 70 lat jego twórczej pracy na rzecz pomnażania dorobku kultury materialnej swojego środowiska stanowi piękny plon.

Jego zabawki znajdują się w zbiorach muzeów etnograficznych w Toruniu, Warszawie, Łodzi, Krakowie, Rabce i Żywcu.

W uznaniu zasług w dziedzinie twórczości ludowej otrzymał m.in. Złoty Krzyż Zasługi w 1986 r. oraz szereg dyplomów uznania i podziękowań, które pieczołowicie przechowuje jego żona i najbliższa rodzina.

Władysław Sternal był nie tylko znanym twórcą ludowym, ale także działaczem społecznym na terenie gminy. Przez kilka kadencji sprawował mandat radnego Gromadzkiej Rady Narodowej oraz opiekuna społecznego służby zdrowia

Zmarł 25 czerwca 1995 r. w Koszarawie.

Rzeźba ludowa, podobnie jak i inne dziedziny sztuki ludowej była wyrazem zapotrzebowań artystycznych i duchowych ludu polskiego, odbiciem jego codziennych trosk.

Tradycyjne pojęcie "rzeźba - ludowa" to rzeźba wykonana przez przedstawiciela ludu, mająca zaspokoić religijne i estetyczne potrzeby ludu, będąca odzwierciedleniem światopoglądu ludu, mająca swe miejsce w chłopskiej kulturze.

Współczesna rzeźba ludowa Karpat Polskich jest to rzeźba wykonana na terenie Karpat Polskich po roku 1945 przez autorów pochodzących przeważnie ze wsi i małych miasteczek, nie mających systematycznego wykształcenia plastycznego. Podstawową cechą współczesnej rzeźby ludowej jest jej funkcja kontynuatora tradycji rzeźby ludowej w świadomości społeczeństwa.

Rzeźba pośredniczyła w kontaktach z różnymi świętymi, opiekunami i patronami, których obowiązkiem było chronienie mienia chłopskiego od wszelkich trosk: bydła od chorób, pola od powodzi, zagrody od ognia. Jedni święci strzegli przed chorobami, bólami, nieszczęściami, kradzieżami, inni natomiast mieli za swój święty obowiązek kojarzenie małżeństw, czuwanie nad dobrym zamążpójściem, nad życiem rodzinnym. Oprócz świętych figur, u których szukano protekcji w określonej sprawie, rozpowszechnione były rzeźby pełniące rolę tabu, otoczone specjalnym kultem, wynagradzające wszelkie krzywdy i niedole.

Wierzenia te zdecydowały o przewadze rzeźby kulturowej nad rzeźbą o tematyce świeckiej, reprezentowaną stosunkowo skromną liczbą obiektów. Zmiany problemowe dają się zauważyć w rzeźbie ludowej dopiero po roku 1945, od tego czasu wprowadzone zostały do niej nowe tematy o charakterze obyczajowym i świeckim, świadczą o nowych problemach i zainteresowaniach wsi oraz o nowej funkcji rzeźby ludowej.

Figurki protektorów umieszczane były w kościołach, w kaplicach przydrożnych, polnych i leśnych, nad wodami, nad mostami, na słupach przy drogach, na fasadach domów i we wnętrzu.

Do najczęściej występujących w polskiej rzeźbie ludowej należą figurki Chrystusa Nazareńskiego, są to rzeźby drewniane i kamienne.

Znanym twórca ludowym - rzeźbiarzem w drewnie na Żywiecczyźnie był Jan Stryszawiak, urodzony 5 grudnia 1925 r. w Przyborowie. Był rzeźbiarzem ludowym, zajmował się również plastyką obrzędową, rzeźbieniem światków, figurek, szopek oraz miniaturowych narzędzi i sprzętów wiejskich.

Około 1950 r. ożenił się z Hermenegildą Kępką i na stałe zamieszkał w Koszarawie bystrej. Wspólnie z żoną prowadzili niewielkie gospodarstwo rolne. Mieli sześcioro dzieci, troje z nich zmarło we wczesnym dzieciństwie. Pozostały trzy córki. Najstarsza z nich Aniela jest mężatką, ma troje dzieci i pracuje w miejscowym ośrodku zdrowia jako pielęgniarka. Średnia z nich wyjechała na Śląsk, jest mężatką, ma dwoje dzieci. Pracuje jako przedszkolanka. Najmłodsza córka-Teresa objęła po rodzicach gospodarstwo rolne. Oprócz tego pracuje w zakładzie "Delphi" w Jeleśni. Od kilkunastu lat jest mężatką, ma dwoje dzieci.

W latach powojennych twórca ludowy wykonywał świątki do przydrożnych kapliczek i figurki dla turystów. W 1952 r. po raz pierwszy wystawił swoje rzeźby na Wystawie Rolniczej, w której uczestniczyło Muzeum w Żywcu.

W latach 50-tych robił także zabawki: bryczki, kołyski, ptaszki, grzechotki, taczki, karuzele na desce i na kiju, konie na chodzidłach oraz "wyścigowce".

Brał udział w wielu konkursach, kiermaszach i wystawach regionalnych, zdobywając liczne wyróżnienia.

W zbiorach rodzinnych zachowały się dyplomy i wiele ważnych dokumentów. Prace J. Stryszawiaka znajdują się z zbiorach oddziału etnografii Muzeum w Bielsku-Białej, Żywcu, Nowym Sączu. W latach 60 - tych podjął współpracę z początkowo krakowską, a później czechowicką "Cepelią".

W 1973 r. brał udział w konkursie rzeźby ludowej województwa katowickiego pt. "Przeszłość i teraźniejszość" organizowanym przez Muzeum w Bielsku-Białej, a w 1975 r. w konkursie ludowej rzeźby Karpat Polskich, organizowanym przez Muzeum w Nowym Sączu. W obu konkursach otrzymał wyróżnienia Na II konkurs Współczesnej Rzeźby Ludowej Karpat Polskich J. Stryszawiak wystawił: "Odpoczywającą babcię " , "Świętą Barbarę" i "Zwycięstwo".
W 1972 r. w konkursie Współczesnej Rzeźby Ludowej Karpat Polskich wystawił: "Kobietę przy żarnach", "Kobietę z maselnicą", "Mężczyznę ze stąpa", "Las - sarenki przy karmniku", "Ptaszki" .

W 1982 r. zgłosił swój udział w konkursie instrumentalistów ludowych podczas Festiwalu Folkloru Górali Polskich, jednakże nie wystąpił w nim z powodu braku wymaganego regulaminem stroju ludowego. W tym konkursie złożył następujące prace: skrzypce "złóbcoki", piszczałka "laska", "kłapać" i grzechotka, za które otrzymał wyróżnienie.

Twórczość jego została przerwana nagle przez nieuleczalną chorobę. Zmarł w 1991 r.

Jego prace charakteryzują się "czystym" wykończeniem technicznym i wiernością szczegółów w rozwiązywaniu tematu. Wykazują pewna indywidualność twórcy, głównie wyróżniającą się w śmiałej i dekoracyjnej kolorystyce.

W 1983 roku na II Wystawę "Ludowe Instrumenty Muzyczne" Władysław C u l wystawił swoje instrumenty muzyczne.

Władysław C u l urodził się 7 lipca 1904 r. w Koszarawie, a zamieszkiwał w Pewli Ślemieńskiej 234. Z zawodu murarz-cieśla budowlany. Zainteresowania muzyczne przejawiał od małego dziecka. W 14 roku życia po raz pierwszy grał ze starszym muzykantem na wiejskim weselu. W wiejskich kapelach grywało trzech jego braci, syn a obecnie wnuk. Po przejściu na rentę inwalidzką w wolnych chwilach zaczął wykonywać skrzypce wzorując się na posiadanym instrumencie fabrycznym. Pierwszym udanym egzemplarzem były małe skrzypeczki wykonane w 1978 r. dla prawnuka. Artysta wykonał 9 sztuk skrzypiec. Używając do tej pracy najprostszych narzędzi tj. noża, "skoblicy" i papieru ściernego, osiągnął zadziwiającą precyzję wykonania.

Prace złożone na konkurs to: piszczałka "piscołka" i skrzypce, za co został wyróżniony.

3. Tradycje bibułkarskie.

Szczególnie piękną gałęzią sztuki ludowej jest zdobnictwo bibułkowe, a przede wszystkim wyrób kwiatów i wieńców. Ta gałąź twórczości pozostaje w rękach kobiet i wiąże się z tradycjami zdobnictwa wnętrza. Szeroko była znana i upowszechniana także na Żywiecczyźnie.

W latach dwudziestych naszego stulecia bibuła krepowa stała się powszechnie stosowanym materiałem zdobniczym we wnętrzu przede wszystkim domów mieszkalnych. Pojawiły się więc na ścianach różne bibułkowe "serca" oraz "jaśki". Bibuła stanowiła jednak szczególnie wdzięczne tworzywo do wyrobu kwiatów i girland, którymi zdobiono zawieszone w izbie obrazy lub świątki. Girlandy były i są elementem zdobniczym naszych kapliczek i figur przydrożnych w okresie maja i czerwca. Używano ich także do zdobienia feretronów noszonych w czasie procesji kościelnych. Kwiaty ułożone w stożkowate bukiety nazwane "drzewkami" ustawiano również po obu stronach świątków. Zdobnictwo bibułkowe wnętrza na wsi współcześnie już prawie nie istnieje ale w niektórych domach u osób starszych można spotkać takie ozdoby.

Specyficzną rolę odegrał o okresie międzywojennym wieniec upleciony z kwiatów bibułkowych, kiedy to rozpowszechnił się zwyczaj ofiarowywania go z okazji imienin wybranemu chłopcu. Takich wieńców używa się współcześnie jako dekoracji grobów w okresie zaduszek. Natomiast małe wianuszki bibułkowe ozdabiały dziewczęce regionalne stroje. Znane bibułkarki naszego terenu to nieżyjące już Maria Widz i Irena Widz.

Tradycje bibulkarskie kontynuuję w swojej pracy pedagogicznej z dziećmi w Szkole Podstawowej nr l w Koszarawie. Kiedy na zaproszenie dyrektora szkoły przybyła do nas znana, już nieżyjąca bibułkarka ludowa Rozalia P l u t a. To ona w ramach zajęć pozalekcyjnych nauczyła młodsze i starsze dzieci wykonywania różnych kwiatów, wianków i ozdób kwiatowych z kolorowej bibuły. Podpatrując jej zdolności nauczyłam się sama. Obecnie kontynuuję tę tradycję ucząc dzieci bibułkarstwa na lekcjach plastyki.

Opracowanie: mgr Barbara Wilczęga

Wyświetleń: 4931


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.